Park Krajobrazowy Puszczy Knyszyńskiej utworzono w 1988r.
Jego powierzchnia całkowita wraz z otuliną wynosi 126702 ha, co plasuje
go na drugim miejscu w Polsce pod względem powierzchni. Jest on parkiem
typowo leśnym. Zadrzewienia pokrywają około 80% jego powierzchni.
Ochroną objęte są zasoby przyrodnicze, kulturowe i historyczne Puszczy
Knyszyńskiej. Głównym miastem puszczańskim jest, posiadający status
uzdrowiska, Supraśl. Jego zabytki takie jak prawosławny Monaster i
znajdujące się w nim muzeum ikon, pałac Bucholtzów, czy kościół z
1870 roku są jak najbardziej warte obejrzenia i ściągają tu turystów
z całego kraju.
Okolice m. Sokołda
Rzeka Supraśl
Inną atrakcją, jest wpisana do rejestru zabytków kolejka wąskotorowa
z Czarnej Białostockiej do Kopnej Góry. Niegdyś Puszczę Knyszyńską
przecinała sieć ponad 150km torów kolejek wąskotorowych służących
do przewozu drewna, obecnie jednak prawie wszystkie zostały zdemontowane.
Turyści korzystać mogą z 8km odcinka torów, po których jeździ wagonik
ciągnięty przez lokomotywę.
Położony w bezpośrednim sąsiedztwie Białegostoku Park Krajobrazowy
Puszczy Knyszyńskiej jest doskonałym miejscem do uprawiania aktywnego
wypoczynku. Sam w miarę możliwości i wolnego czasu lubię wybrać się
na przejażdżkę rowerem, a zimą założyć narty biegowe i udać się w
nieznane leśnymi duktami. Spacery z wędką i aparatem fotograficznym
brzegami dopływów rz. Supraśl, takimi jak Słoja, Płoska, Sokołda,
Czarna oraz kilka mniejszych, stanowią dla mnie kwintesencję wypoczynku.
W tych wszystkich rzekach liczy się dla mnie tylko jeden gatunek ryby
- pstrag.
Pstrąg z Sokołdy
Kleń z supraskiej bystrzyny
Oczywiście bardzo miłym przyłowem jest półtorakilogramowy kleń czy
jaź, a ręczę że takich tu nie brakuje. Jednak czas od 1 stycznia do
końca maja spędzam właśnie na uganianiu się za rybą życia w kropki.
Coraz częściej, nawet w górnych odcinkach rzek, zdarza się mi złowić
szczupaki. Wiele z nich odpływa z przynętą w pysku, bowiem przy łowieniu
pstrągów nie używam przyponów. Strata przynęty, która była rękodziełem,
wyróżniała się łownością i niepowtarzalnością, bywa ciężka do zniesienia.
Dopływy Supraśli (zwanej dawniej Sprząślą) nie są duże ani szerokie,
za wyjątkiem Sokołdy na której są nawet kilkumetrowe dołki. Wszystkie
te rzeki nadają się do organizowania na nich spływów kajakowych, jednak
w pełni lata gdy brzegi porosną trzciną, szerokość górnego biegu rzek
zwęża się do tego stopnia, że ciężko jest operować wiosłami. Nieliczne
betonowe progi piętrzą wodę na prawie wszystkich rzekach. W okresie
letnim w ich pobliżu woda jest lepiej natleniona, co jak magnes przyciąga
ryby. Lasy zaś, przyciągają grzybiarzy, którzy latem i jesienią nie
wracają bez pełnego kosza.
Rzeka Płoska w Królowym Moście
Rzeka Sokołda w zimowej szacie
Rzeka Czarna - odcinek leśny
Pstrągowe łowy na Słoi
Bobrowe żeremie na Płosce
Sokołda - odcinek nizinny
Łąki w okolicy Borek
Stado żubrów w okolicy Krynek
Przyroda w Puszczy Knyszyńskiej jest dzika i urozmaicona. Spotkać
można wilki, łosie, żubry, rysie, borsuki. Żubrom puszcza spodobała
się do tego stopnia, że z kilkunastu sztuk zrobiło się ich obecnie
prawie setka. Gdy spadnie pierwszy śnieg, wychodzą z leśnych ostępów
na pola w poszukiwaniu pożywienia. Spotkać je można wtedy w okolicy
Wierzchlesia, Poczopka, Szudziałowa, Harkawicz i Krynek. Gdy te potężne
zwierzęta poczują zagrożenie, na czoło stada wychodzą największe i
najsilniejsze samce. Pozostałe żubry grupują się z tyłu, otaczając
kordonem młode. Nigdy nie spotkałem się z atakiem z ich strony. Pomimo
przewagi, gdy podchodziłem za blisko (około 150m) oddalały się niespiesznie.
Bez problemu można je fotografować, ważne jest by ich nie gonić i
nie zakłócać ich spokoju. To samo tyczy się pozostałych zwierząt.