Letnia troć

 

 

Każdy wyjazd nad morze staram się połączyć z wizytą nad rzeką i poszukiwaniem troci. W tym roku, nie inaczej, wakacje nad morzem to nie tylko plaża i parawany. Dałem rodzince wychodne i sam, korzystając z mega kiepskiej pogody, pojechałem poszukać szczęścia w przyujściowym odcinku rzeki.
Nad wodą pusto, a do tego informacja, że w rzece pusto. Czysta jak kryształ woda nie pomagała w podejściu ryb. Wędka Salmo ThrillSeeker, kołowrotek PrismX, plecionka 0,12mm, wobler Salmo Minnow 7cm. Chwilkę oswajałem się z rzeką, a po chwili zaczął padać deszcz. Czułem, że cos się wydarzy. Ciemne dno na zwężeniu rzeki za zakrętem i nawisy z trzcin dawały schronienie dużej rybie. Precyzyjny rzut pod drugi brzeg, prawia w same trzciny, zanużenie woblera i BAM!!!

Podbierak nieprzygotowany wisiał na plecach pod płaszczem przeciwdeszczowym, ale ryba postanowiła dać mi czas na rozłożenie go. Minęła mnie i pędziłem za nią w dół rzeki, ostra jazda na ogonie! Wędka pomimo, że dedykowana boleniom dała by radę i większym okazom. Po kilku minutach ryba ląduje w zbyt małym, jak na jej gabaryty podbieraku. Jupiii!!! Wobler wpięty pod pyskiem ryby, niewiele brakowało i mogło by się nie udać.
Wspaniała wakacyjna przygoda z letnią trocią!!!



 

ARTFISH

® Prawa autorskie zastrzeżone. Publikowanie i rozpowszechnianie zamieszczonych w tym serwisie zdjęć, grafik i opisów, bez wiedzy i zgody autora - wzbronione.
Copyright by Artfish